Pytania

Astrate

Nie zdobędą. Jeśli chodzi o konotacje między klanami to jestem na bierząco. A nas jak coś DME wesprze.

Tiamath

Jeszcze coś: wszyscy tak bardzo chcą, aby klan podskoczył w rankingu. Może spróbować dogadać się i wchłonąć jakiś mały klan? Chodzi mi o przejęcie jego członków, bez przelewu krwi.

Dragonias

a kto ich wesprze , jedynie jakis słabeusz a i on bedzie miał kloca w gaciach , nikt nie zarezykuje.Silne klany dadzą ich na pożarcie.

Sathiel

Też racja

Po co mieli by wspierać przegrany klan

Kitara

Nie zdobędzie bo już na to za późno Smile

wojna trwa a my mamy sojusz z DME. A jak by teraz chcieli jakiś sojusz zakładać to ciężko im będzie..bo kto by chciał mieć sojusz z gildią która ma wojnę z jednym z najlepszych (patrz ranking gildii)

Tiamath

No to ja jeszcze jedno pytanie zadam Razz

Czy interesuje nas sojusz z klanem PM (Potępieńcy Mórz)? Wydaje mi się, że po kilku rozmowach byłbym w stanie to osiągnąć, a oni także są wielką potęgą.

morthug

A Esdekill tam jest?? Bo ostatnio był chyba przywódcą

Astrate

Poprawka moja droga przywódczyni. Nie prawie najlepszy tylko najlepszy klan

A co do sojuszu z PM to mam mieszane uczucia...

Dragonias

Moje zdanie jest takie --- Tylko słabi szukają wielu sojuszników , lepszy jeden wierny niz kilka , które w razie czego zaraz zwieją albo sami cie zaatakują.

Astrate

Drag ma rację lepiej nie bratać się z kimś kto może wić nóż w plecy.

Tiamath

Możliwe. W każdym razie, jeszcze kolejniejsze pytanie: Jakie utrzymujemy stosunki z innymi klanami? Czy "lubimy się" tylko z DME, na czym ta przyjaźń polega?

P.S. Nie czepiajcie się mnie jak coś, ja to forum choć troszkę próbuję rozkręcić.

Dragonias

Ja sadze że na przymierze trzeba sobie zasłużyć , dlatego owszem jestem za tym by stosunki z innymi były dobre z czasem może i ktoś zyska nasze zaufanie , dlatego jestem za otwartą polityką wobec pokojowych klanów

morthug

Co bylo pierwsze kura czy jajko?

Dragonias

Pierwsi byliśmy my potem chyba kura , bo jak się pojawiliśmy ktoś zjadł jajko , mam jednak dylemat skoro jajko zostało zjedzone zaraz po tym jak się pojawiliśmy co sie działo z kurą

morthug

a jak kura to się sama nie rozmnorzyła więc potrzebny był kogut więc chyba jajko i urodziły się bliźniaki kogut i kura.